piątek, 3 sierpnia 2012

Rozdział #4

    Tajemnica książki cz.2

     Wybrała się do salki religijnej o wyznaczonej godzinie. Gdy tam doszła zastała księdza w dużym skórzanym fotelu. Podeszła do niego i powiedziała:
  - Przemyślałam księdza propozycje.
  - Wiedziałem że jednak się zgodzisz.
  - A proszę księdza niech mi ksiądz wytłumaczy jak to ma wyglądać?
  - To będzie tak. Zrobimy to teraz tu, gdy wrócisz do domu zrobisz to ze swoim mężem.
  - Nie wyjdzie to na jaw?
  - Skąd. Jeżeli będziesz trzymać bzie na kłódkę to wszystko się ułoży. 
  - Oczywiście.
  - Ale nic nie jest za darmo.
  - Co ksiądz ma na myśli?
  - Otóż po każdej niedzielnej mszy, będę mógł robić z tobą co zechcę.
  - Nie rozumiem?
  - To proste będziesz robić co ci będę kazać, tak jakbyś należała do mnie.
  - Jak już mówiłam zrobię wszystko.
Ksiądz uśmiechnął się złowieszczo i podał rękę Mary. Po trzech godzinach było już po wszystkim. Gdy wróciła do domu powiedziała, że była na żalu za grzechy. Żyli szczęśliwie przez cztery miesiące aż James dowiedział się o ciąży, a Mary co niedzielę chodziła do księdza spłacać dług. Myślał, że to cud, a Mary dalej żyła w kłamstwie. Gdy urodziła już dziecko nazwali ją Janet. Gdy podrosła wszyscy mówili, że miała ciemne długie włosy i śniadą cerę  z niebieskimi oczami po mamie, pełne usta i słodki uśmiech po Jamsie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz